"Anielska ławeczka" - jej siła bije z daleka!

Nic dodać nic ująć. Sama poetka, Gabriela Kotas, o swojej twórczości mówi: "Piszę po to, by spotykać się z ludźmi", a ja jestem pełna podziwu dla słońca, jakie te spotkania przynoszą. Tej twórczości nie śmiem recenzować. Sami oceńcie:



"Mówisz że nic się w twym życiu
od wczoraj nie zmieniło
Mówisz że jest tak samo
jak wczoraj było
że nudno i szaro i bez fajerwerków
bez życiowych cukierków
żadnych


że nie zaliczasz się do tych ludzi
ładnych
I ciągle czekasz na te lepsze dni
one nie nadejdą
uwierz mi
Nie będzie niczego lepszego
niż to co dzisiaj dostałeś
Przecież rano wstałeś
z sercem gotowym do kochania
rekami do dawania
głową wypełnioną marzeniami
dwoma do spaceru
sprawnymi nogami
I ludźmi obok
których życie co postawiło
żebyś dowiedział się
czym 
jest prawdziwa miłość
To jest ta chwila
to jest cud istnienia
więc na dzisiaj 
już koniec marudzenia"



2 komentarze:

  1. Pięknie dziękuję za miłe słowa, tym bardziej dla mnie cenne, że napisała je Pisarka z mojego miasta. Pozdrawiam i na pewno będę zaglądała częściej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Napisałam kiedyś Gabrysi, że Jej wiersze trzymam na nocnym stoliku pod ręką...ale dorzucę jeszcze i to, że śmiało można je zapisywać na receptę w razie chandry:-)

    OdpowiedzUsuń